Od wczoraj jestem szczęśliwą posiadaczką czerwonego cudeńka, którego pierwsze imię brzmiało Gangster. Czy nazwa Czerwony Diabeł się przyjmie - zobaczymy - na razie chyba to określenie do niego najbardziej pasuje. :)
Mogę się nim cieszyć dzięki mojemu Tacie. :)
Jestem 1000 oglądaczem Twojego bloga, i muszę przyznać, że zdjęcie jest fantastyczne. Gratuluję Czerwonego Diabła.
OdpowiedzUsuńFantastyczny samochodzik...o przepraszam Czerwony Diabeł...chociaż muszę przyznać, że Gangster bardziej mi się podoba :)
OdpowiedzUsuńFajnie mieć takiego Tatę! Pozdrawiam i szerokiej drogi życzę!